top of page

Tomasz z Akwinu i jego drogi

 

Bóg istnieje, bo dzięki Niemu życie wielu ludzi uległo zmianie. Przemiana pod wpływem Boga to dla większości chrześcijan koronny dowód na Jego istnienie. Wierzę w Boga – mówią – bo spotkałem Go w swoim życiu. Nie znaczy to jednak, że wierzący nie poszukują poza swoimi osobistymi doświadczeniami argumentów wskazujących na istnienie Stwórcy.

Co, poza Biblią, poza osobistym, wyrastającym z wiary doświadczeniem, może prowadzić do wniosku, że Bóg rzeczywiście istnieje? Zastanawiało się nad tym wiele osób. Ciekawych odpowiedzi udzielił żyjący w XIII w. Tomasz z Akwinu. Napisał o pięciu drogach, które prowadzą do Boga. Nie są to dowody w rozumieniu nauk przyrodniczych. Nie odkrywają fizycznych śladów pozostawionych przez Boga. Wskazują za to, że spokojny namysł nad światem może podpowiadać nam istnienie Stwórcy.

PIERWSZA DROGA

Wszystko wokół podlega zmianom. Rzeczy, które nas otaczają, mają w sobie możliwość zmiany. Winogrono może stać się winem. Kijanka, żabą. Z nasiona powstaje drzewo. Tyle ruchu i zmian wokół nas. Jedno ciało porusza drugie. Każdy ruch coś wywołało. Gdzie jest źródło wszelkiego ruchu? Co jest jego przyczyną? Ktoś, kto sam jest nieporuszony, kto jest pierwszym poruszycielem. Bóg.

DRUGA DROGA

Dlaczego świat wokół nas trwa? Dlaczego istnieje? Teraz, w tej chwili? Musi być tego jakaś przyczyna. Wszystko ma swoją konkretną przyczynę. Każdy skutek zostaje wywołany przez jedną lub wiele przyczyn. Co jest przyczyną istnienia, trwania wszystkiego? Jakaś przyczyna, która stoi u początku wszystkich przyczyn. I nie chodzi tu, podobnie jak w rozważaniach o ruchu, o łańcuszek przyczyn cofający się w przeszłość, lecz o łańcuchy przyczyn i skutków istniejący dzisiaj. Co teraz stoi za wszystkimi przyczynami i ich skutkami? Ktoś, kto jest pierwszą przyczyną, przyczyną bez żadnej już przyczyny. Bóg.

TRZECIA DROGA

Rzeczy wokół nas są kruche. Nie musiałyby istnieć, a istnieją. Nie są konieczne, bo przecież przemijają. Rośliny, zwierzęta, ludzie. A jednak, mimo że nie są konieczne, istnieją. Co sprawia, że trwają, chociaż wcale nie muszą? Co stoi za istnieniem niekoniecznych rzeczy? Co podtrzymuje je wszystkie teraz w istnieniu? Ktoś, kto istnieje koniecznie. Jest w pełni istnieniem. Bóg.

CZWARTA DROGA

Wszystko, co nas otacza, ma różne stopnie doskonałości, skomplikowania. Jedne organizmy są doskonalsze od innych. Wartości takie jak np. dobro, piękno, prawda nie realizują się w żadnym z organizmów w pełni. Coś jest dobre, inne lepsze, jeszcze inne lepsze od poprzedniego. Czy obserwacja tej hierarchii nie prowadzi nas do wniosku, że musi istnieć dobro, piękno i prawda w pełni? To właśnie Bóg.

PIĄTA DROGA

Obserwując świat, jego skomplikowanie, patrząc na gwiazdy, planety, rośliny, zwierzęta dostrzegamy celowość procesów fizycznych, chemicznych, biologicznych. Wszystko dzieje się w jakimś celu. Wszystko jest ze sobą powiązane. Celowość jest znakiem rozumności. Co jest źródłem zmierzania wszystkiego do konkretnego celu? Najwyższy intelekt. Bóg.

Nietrudno zauważyć, że pięć dróg prowadzących do myśli o Bogu, bardzo do siebie zresztą podobnych, zbiega się z objawieniem zawartym w Biblii. Bóg przedstawia się na kartach Pisma Świętego jako Ten, który jest. Pełnia istnienia, najdoskonalszy z istniejących, przyczyna wszystkiego, co było i co jest. Ale Bóg, który objawia się człowiekowi w Biblii, jest równocześnie Kimś więcej. Jest Ojcem, który ukochał swoje stworzenie, który ukochał człowieka.

Paweł Biedziak

bottom of page